Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

NASZ ORZECH - ale nieco inaczej :D

wpisy na blogu

schodami w góre, schodami w dół

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-03-20
wyślij wiadomość

 Schody, schody, schody….

Mamy już klatkę schodową teraz czas zrobić przymiarkę do schodów. Nasza obecna „dziura na schody” ma dwie ściany o wymiarach 214x224 cm i wysokość 310 cm. Marzyły mi się schody ze spoczynkiem. A jeszcze fajniej wyglądają gdy ten spoczynek jest dwupoziomowy. O tak to wygląda.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Mnie się bardzo one podobają. Poza tym schody ze spoczynkiem uchodzą za bezpieczniejsze do schodów zabiegowych. No ale niestety ku mojej rozpaczy tego typu schody nie będą się mieściły w naszej małej „dziurze schodowej”. Zostaje nam zamontowanie schodów zabiegowych. No tak ale jak się nie ma co się lubi….. to już wiecie co jest dalej. Dla własnego zdrowia psychicznego nie trzeba opłakiwać bez końca tego czego niestety nie można mieć trzeba się pogodzić z tym co mieć można. I zgodnie z tą filozofią przyjęłam że schody zabiegowe też mogą się podobać, choć wielkiego wyboru nie mamy co do wzoru.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Bardzo podoba mi się takie usłojenie drewna to barwiony jesion. Śliczny. Stawiamy na rodzime gatunki. Jesion bardzo ładny ale drogi. Następny w kolejce jest buk potem dąb. Rodzaj drewna jeszcze nie został uzgodniony.

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tralki też podobne do tych drewniane z metalowymi poziomymi okrągłymi
rurkami.

 

 

Stopnie maja być zaokrąglone takie jak na tym zdjęciu.

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

Nie zdecydowaliśmy się też jeszcze czy będziemy lakietować czy może olejować drewno.
Może macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?
Bardzo podoba mi się olejowane drewno. Zachowuje taką naturalność ale czy jest to dobry wybór?

 

Teraz szukam wykonawców. Niedługo zrobię ranking bo już z dwoma rozmawialiśmy i czekamy na wyceny. Z kolejnymi fagowcami schodowymi spotkam się jeszcze wtym tym tygodniu. Zobaczymy co z tego wyniknie.

I tak oto rozpoczełam temat schodów a też przy okazji rozglądam się za parkieciarzam. Mamy jakieś 40m2 do położenia w salonie, jadalni i pod schodami. Myślę że jak parkiet będzie jaśniejszy a schody nieco ciemniejsze to będzie się ładnie prezentowało.

Pozdrawiam :D

no to działamy instalacyjnie

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-03-17
wyślij wiadomość

Wiosna nadchodzi !!!! Słonko miło przygrzewa. Wokól naszego domu mnóstwo ptactwa poćwierkuje, gęgoli, grucha i nawołuje się różnymi głosami. Optymizm i nowe siły w nas wstepują :)
Przez oststnie dni od rana do zmroku pracowaliśmy w naszym domku. Małżonek dzielnie zmaga się z elektryką. Naliczyłam 170 punktów elektrycznych tj. włączniki, lampy, kinkiety, gniazdka. Sporo tego. To naprawdę cięzka i czasochłonna praca. Teraz wiem dlaczego jest tak drogo wyceniana. Ja oczywiście pomagam jak mogę. A ile się nauczyłam. Teraz mogę być ekspertem od osadzania puszek, najnowszych technik mocowania kalbli i rozprowadzania ich we właściwych kierunkach ;) A w tak zwanym międzyczasie jak nie pomagałam przy kabelkach porządkowałam obszar przed garażem. Nazbierało się tam śmiecia drewnianego z rym którym trzeba było coś w końcu zrobić. Udało mi się też zdjąć folie z wszystkich okien wewnątrz i części na zewnątrz. A okazało się że to wcale nie takie proste. Dokończyć przyjdzie mi w następną sobotę.
Tak po tych paru bardzo pracowitych dniach czuje w koćsiach i mięśniach całą radość z pracy na swiom :) I jedynym miejscem które nie boli jest du..a bo nie miałam czasu na siedzenie :) Było super szkoda tylko że w poniedziałek muszę wracać do pracy bo wolałabym a na budowę.
A jaką mieliśmy miłą wizyte ! Koleżanak Blogowiczka z Rodzinką nas odwiedziłą na budowie. Jesteśmy prawie sasiadami. Jaki ten świat mały :) Bardzo się cieszę że Was poznaliśmy. Macie w sobie tyle determinacji że jak nic jesieną będziecie już mieszkać we własnym domku. Jak dobrze pójdzie to przeprowadzać będziemy się w podobnym czasie :)  Trzymamy kciuki za powodzenie :)
Pozdrowienia :)

Inspekcja początków hydrauliki

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-03-04
wyślij wiadomość

Słonko świeci, dzień zapowaiada się przyjemnie, odziałam się jednak w ciepłe ubranko i dalej na inspekcję hydrauliki ;)  Byłam, zobaczyłam i jestem usatysfakcjonowana :D Panowie Hydraulicy pięknie nam pochowali piony rur od kanalizy w ścianach. Wykuli podejścia pod baterie naścienne w łazienkach, przejącia w ścianach do rur od ogrzewania, podejścia do kaloryferów i piony wodne i odpływowe w kuchni. Pojawiły się też dwie skrzynki rozdzielcze do ogrzewania. Dodatkowo posprzątali po sobie i to mi się najbardziej podoba :D
To na tyle relacji z inspekcji. Dobrze mi jednak zrobiło przewietrzenie się trochę a słonko dodało siły. Choć w drodze powrotniej zasnełam w samochodzie, to chyba efekt nadmiaru świerzego powietrza :) Mam nadzieję że nie będzie ono zabójcze i dam rade wstać jutro skoro świt do pracy.
Pozdrawiam serdecznie :D

Kochane zdrowie....

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-03-03
wyślij wiadomość

… nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz. 

Jakie to prawdziwe.
Niewinnie się zaczęło bólem gardła, stanem podgorączkowym  (jak na mnie to szok bo przeważnie w czasie choroby mam niską temperaturę tak ok 35 st.) i miało się skończyć na syropie i grzaniu się w łóżku. A tu niespodzianka ostre zapalenie gardła. Dostałam silny antybiotyk i wtedy dopiero się zaczęło chorowanie. Lekarstwo podziałało nie tylko na chore gardło ale i na rozwijające się podstępnie zatkane zatok. Takiego kataru giganta to ja dawno nie miałam. Zużyłam sześć paczek chusteczek takich po 100 szt każda. Nie mogłam pionu utrzymać bo z nosa mi dosłownie kapało tak że o inhalacjach mowy nie było a najlepiej by mi pomogły. Koszmar jakiś!! obtarty nos, do tego jeszcze straszny ból głowy i zatok szczękowych że o gardle już nie wspomnę. Tak mnie to osłabiło że plackiem leżałam  do piątku w łóżku. To lekarstwo  potwornie zjadliwe ale super skuteczne. Gardło już  jako tako na chodzie jeszcze tylko chrypie trochę. Teraz tylko zatoki jeszcze się oczyszczają i to potrwa. Grunt że głowa już nie boli!

W związku z powyższym miałam tygodniową absencję na blogu. I znowu mam zaległości w czytaniu co tam u Was się dzieje. A tu słonko za oknem, temperatura na +, sama radocha że prace pójdą do przodu.

U nas prace hydrauliczne się zaczęły we czwartek i znowu bez mojego udziału a raczej nadzoru ;)). Małżonek uzgadniał ostatecznie jak będzie z tymi kranami i przyłączami wody, gdzie kaloryfery a gdzie podłogówka, piec gazowy, zborni na wodę itp. Czyli ostatecznie hydrauliczna klamka zapała. Panowie Fachowcy w liczbie czterech ostro wkroczyli do pracy. Trochę ma to potrwać bo najpierw przygotują to co pod tynkami ma się schować następnie Małżonek wkroczy z elektryką i wtedy tynkarze zarzucą wszystko tynkiem na ścianach. I znowu wkroczą  hydraulicy dokończyć to co po podłodze już rozłożone, zrobią też podłogówkę i można wylewać posadzki. To w dużym skrócie zarys prac na najbliższy czas. Żeby tylko się nam pogoda nie popsuła.

To teraz poczytam co tam słychać u Was :D
Nie wiem czy dam radę nadgonić tyle zaległości.
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życze Wszystkim bo bez tego ani rusz  :***

no to ustalone ....

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-02-26
wyślij wiadomość

... gdzie co ma stać. Pomierzone, ustalone, zaplanowane teraz tylko kłaść rurki. A później już tylko kupować sprzęty, montować i użytkować :D  OOO ale nie obyło się przy okazji bez dyskusji, a kibelek to ma wisieć czy stać, umywalka w rogu czy prosto na ścianie i o zgrozo najgorsze jak krany na ścianie czy na zlewie? I wszystkie decyzje podjeliśmy dziś. Wyczerpujące zajęcie. Teraz zaczyna dręczyć pytanie - Co to będze jak się decyzje okażą chybione? Nie wiem, ale już zapadły i będziemy się ich trzymać jak długo się da :)

W międzyczasie Małżonek karmił kozę-kominkową. No nieźle jej dołożył bo paliło się ostro. Temperatura podskoczyła aż miło. Ale jak się w piecyku dobrze rozbuchało to zaczeło śmierdzieć że hej. No i prawidłowo bo musi się dobrze wygrzać i przepalić. Jak się teraz dobrze wyśmierdzi to potem będzie spokój.

Teraz nocne przemyślenia będą nad rozmieszczeniem gniazdek i włączników. To będzie kolejny etap - elektryka :) Ale o tem zaś potem. Jeszcze w najbliższym czasie czeka nas zrobienie projektu sieci wewnętrznej gazu i złożenie wniosku o zmiane pozwolenia.

To tyle na dziś. Pozdowienia :)

asia-jarek
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 96722
Komentarzy: 636
Obserwują: 34
On-line: 9
Wpisów: 103 Galeria zdjęć: 320
Projekt ORZECH
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2015 październik
2012 listopad
2012 wrzesień
2012 czerwiec
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2010 grudzień
2010 październik
2010 wrzesień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik