na bieżąco oraz cisza przed hydrauliką :D
Witajcie odwiedzający mojego bloga :D
No udało mi się nadgonić zaległości w czytaniu Waszych blogów. Przez kilka dni wpadałm tu jak po ogień. Tak bywa. A widze że u Was działo się sporo.
My narazie cieszymy się tą spokojną chwilą tuż przed dalszymi pracami. Czyli cisza przed burzą ;) No może nie przed burzą ale cisza przed hydrauliką :D Yupiiii dzwonił Pan Fachowiec z informacją że od czwartuku strat robót hydrulicznych. No to zwieramy szyki i zaczynamy do wody i kanalizacji potem ogrzewanie i podłogówka :D To dopiero radocha ! Wiosna tuż tuż, prace ruszą, coś się będzie działo w naszym domku :D
Pan Fachowiec ocenił że cała praca zajmie Mu najwiżej tydzień. Toż to szok! Myślałam że to będzie trwało tygodniami a tu prosze rachu ciachu i będzie hydraulika :) Oby tak było. Co prawda nasz domek jest mały i nie jest skomplikowany więc nie trzeba ganiać z pionami i rurami daleko. Ale wszystko wyjdzie w tak zwanym praniu :) Jestem dobrej myśli.
Jutro startujemy do domku żeby podjąć ważne decyzje. Trzeba pomierzyć i wyznaczyć miejsce dla zlewów, wanny, brodzików, kibelków i wszystko inne co będzie potrzebne. No to zapowiada się pracowity dzień :D Bo to nie takie proste czy zlew ma być pod oknem czy przy ścianie a brodzik po prawej czy lewej stronie? Jutro wszystko się okaże :)
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :)