na pożegnanie karnawału
Czekam z niecierpliwością żeby jutro pojechać do naszego domku. Jest co oglądać drzwi, koza-kominkowa, parapety zewnętrzne. Każda nowa rzecz cieszy niezmiernie. Małżonek już wszystko sprawdził ale ja jeszcze osobiście tych dobrodziejstw nie widziałam. Ale to dopiero jutro a dziś było pieczenie na pożegnalne karnawału. Jako że w tłusty czwartek nie popisałam się pieczeniem słodkości dziś postanowiłam się poprawić. Dorotka użyczyła mi przepis na Donaty-oponki więc ochoczo zabrałam się do pieczenia. Jeszcze odbyła się krótka konsultacja telefoniczna i można było zabierać się do pracy. Poszło szybko a oto efekty
Dorotka buziaczki dla Ciebie tak słodkie jak te Donatki-oponkowe :*