i znów jesteśmy na łączach :)
Witajcie. Ostatnio wpadałam tu tylko na chwilkę. Tak jakoś to wyszło że nie mogłam się zebrć żeby coś napisać. Mały kryzys blogowy mnie dopadł. Ale jakoś się już pozbierałam.
I tak oto zaległa relacja:
- 30 grudnia podpisaliśmy umowe na okna, drzwi zewnętrzne i brame garażową. Po długich debatach i roważaniach wybraliśmy firmę Drutex. Okna jak już pisałam wcześniej trzyszybowe, ciepłe. Jeszcze lepsze parametry okien miała firma Bracia Bertrand i jak za takie cudeńka to cena też bardzo korzystna ale ich okna to już bardziej do domów pasywnych. Obliczyliśmy że nie zwrócą nam się takie nakłady, różnica w przenikalności ciepła 0,3, więc staneło na Druteksie. Mają dobre parametry i jak dla naszego prawie energooszczędnego domu są w sam raz.
- W Sylwestra zabezpieczliśmy okna folią żeby nam nie nawiewało nam śniegu do środka. Wstawiliśmy też drzwi razem z futryną bardzo solidne, choć tylko tymczasowe. No to mamy pierwsze klucze do domu:)
Wypiliśmy tez naszą pierwszą Rewską kawusię! Co za przepychota!!!!
Mieliśmy jeszcze w planach na ten dzień ogrodzić naszą posiadłość ;) ale nie starczyło nam siły i czasu. Po całym dniu pracy ledwo dotrwaliśmy do 24 ;) Przywitaliśmy Nowy Rok i padliśmy. Oj czas poprawić kondycję bo będzie potrzebna na wykończeniówkę żeby się przy niej nie wykończyć ;)
Dokończyliśmy prace nad ogrodzeniem w następną sobotę. Teraz możemy spokojnie poczekać na montaż okien, drzwi i bramy w nadziei że nikt nieproszony nam nie będzie łaził po domu.
- W minionym tygodniu nasza Ekipa postawiła nam ścianki działowe. Przyznam że na żywo przestrzeń wygląda znacznie lepiej niż na zdjęciach. Zdjęcia nie oddają jednak rzeczywistości. Nie będę Was zanudzać widokiem ścian bo i tak pokój do pokoju podobny. Będzie pełna fotorelacja póżniej. Tak przykładowo tylko z parteru:
Spiżarka moja duma
Spiżarka widziana z salonu i schody jeszcze prowizoryczne
Widok na kominek. Tą ścianke to chyba rozbierzemy do połowy bo urodziła się nam nowa koncepcja obudowy kominka. Wersja z łupkiem, jak ktoś jeszcze pamięta, przemineła z wiatrem. Teraz ma powstać coś na kształt "wnęki" a w niej ma stać kominek. Na zdjęciu widac rurę w podłodze. To jest dopływ powietrza do kominka od dołu. Dopływ z zewnątrz jest potrzebny żeby nie zakłucać obiegu powietrza wewnątrz domu.
Jak już pisałam inne zdjęcia nie oddają przestrzeni szczególnie te na poddaszu. Nie mamy jeszcze ocieplania i sufitu i dlatego trudno ogarnąć się jeszcze z przestrzenią. Pokoje wydają się być jasne i pewnie będa przytulne. Łazienka która w orginalnym projekcie była pokojem wyszła nie taka duża jak się spodziewaliśmy. Ale to nic już mamy pomysł na zagospodarowanie, ale o tem potem:) Każdą negatywną sprawę można obrócić na pozytywną trzeba tylko chcieć i umieć znaleźć ten pozytyw a nie jest to czasem takie całkiem łatwe. Za to jak się uda to wychodzi nawet lepiej jak w orginalnych zamierzeniach. Ale mi się przemyślenia trafiły :)
To tyle na razie. Pozdrawiam serdecznie. :)