szalunki już są :)
jak narazie udały sią zaklęcia i pogoda dopisuje. ;))) słonoko świeci od soboty i oby jeszcze nie chowało się za deszczowymi chmurami. nasza Ekipa zjawiła się dziś punktualnie. po krótkim poszuliwaniu prądu (bo swojego jeszcze niestety nie mamy, porzyczony przenośny generator uratował sytuację), udało się podłączyć pompę i usunąć z naszej dziury w ziemi wodę po zeszłotygodniowych deszczach. Panowie w liczbie czterech ruszyli do szalowania. i tak pod koniec dnia zakupione 1,5 m3 desek szalunkowych znalazło się w wykopie ślicznie pozbijanych w rynienki ;) jutro zacznie się skręcanie zbrojenia. oby pogoda dopisała to w poniedziałek zalewamy ławy!!! nie ustaje w zalkinianiu deszczu ;))) pozdrawiam