Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

NASZ ORZECH - ale nieco inaczej :D

wpisy na blogu

Kochane zdrowie....

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-03-03
wyślij wiadomość

… nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz. 

Jakie to prawdziwe.
Niewinnie się zaczęło bólem gardła, stanem podgorączkowym  (jak na mnie to szok bo przeważnie w czasie choroby mam niską temperaturę tak ok 35 st.) i miało się skończyć na syropie i grzaniu się w łóżku. A tu niespodzianka ostre zapalenie gardła. Dostałam silny antybiotyk i wtedy dopiero się zaczęło chorowanie. Lekarstwo podziałało nie tylko na chore gardło ale i na rozwijające się podstępnie zatkane zatok. Takiego kataru giganta to ja dawno nie miałam. Zużyłam sześć paczek chusteczek takich po 100 szt każda. Nie mogłam pionu utrzymać bo z nosa mi dosłownie kapało tak że o inhalacjach mowy nie było a najlepiej by mi pomogły. Koszmar jakiś!! obtarty nos, do tego jeszcze straszny ból głowy i zatok szczękowych że o gardle już nie wspomnę. Tak mnie to osłabiło że plackiem leżałam  do piątku w łóżku. To lekarstwo  potwornie zjadliwe ale super skuteczne. Gardło już  jako tako na chodzie jeszcze tylko chrypie trochę. Teraz tylko zatoki jeszcze się oczyszczają i to potrwa. Grunt że głowa już nie boli!

W związku z powyższym miałam tygodniową absencję na blogu. I znowu mam zaległości w czytaniu co tam u Was się dzieje. A tu słonko za oknem, temperatura na +, sama radocha że prace pójdą do przodu.

U nas prace hydrauliczne się zaczęły we czwartek i znowu bez mojego udziału a raczej nadzoru ;)). Małżonek uzgadniał ostatecznie jak będzie z tymi kranami i przyłączami wody, gdzie kaloryfery a gdzie podłogówka, piec gazowy, zborni na wodę itp. Czyli ostatecznie hydrauliczna klamka zapała. Panowie Fachowcy w liczbie czterech ostro wkroczyli do pracy. Trochę ma to potrwać bo najpierw przygotują to co pod tynkami ma się schować następnie Małżonek wkroczy z elektryką i wtedy tynkarze zarzucą wszystko tynkiem na ścianach. I znowu wkroczą  hydraulicy dokończyć to co po podłodze już rozłożone, zrobią też podłogówkę i można wylewać posadzki. To w dużym skrócie zarys prac na najbliższy czas. Żeby tylko się nam pogoda nie popsuła.

To teraz poczytam co tam słychać u Was :D
Nie wiem czy dam radę nadgonić tyle zaległości.
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życze Wszystkim bo bez tego ani rusz  :***

no to ustalone ....

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-02-26
wyślij wiadomość

... gdzie co ma stać. Pomierzone, ustalone, zaplanowane teraz tylko kłaść rurki. A później już tylko kupować sprzęty, montować i użytkować :D  OOO ale nie obyło się przy okazji bez dyskusji, a kibelek to ma wisieć czy stać, umywalka w rogu czy prosto na ścianie i o zgrozo najgorsze jak krany na ścianie czy na zlewie? I wszystkie decyzje podjeliśmy dziś. Wyczerpujące zajęcie. Teraz zaczyna dręczyć pytanie - Co to będze jak się decyzje okażą chybione? Nie wiem, ale już zapadły i będziemy się ich trzymać jak długo się da :)

W międzyczasie Małżonek karmił kozę-kominkową. No nieźle jej dołożył bo paliło się ostro. Temperatura podskoczyła aż miło. Ale jak się w piecyku dobrze rozbuchało to zaczeło śmierdzieć że hej. No i prawidłowo bo musi się dobrze wygrzać i przepalić. Jak się teraz dobrze wyśmierdzi to potem będzie spokój.

Teraz nocne przemyślenia będą nad rozmieszczeniem gniazdek i włączników. To będzie kolejny etap - elektryka :) Ale o tem zaś potem. Jeszcze w najbliższym czasie czeka nas zrobienie projektu sieci wewnętrznej gazu i złożenie wniosku o zmiane pozwolenia.

To tyle na dziś. Pozdowienia :)

śnieży :(

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-02-26
wyślij wiadomość

I już było miło. Temperaturka na +, śniegu brak, ptaszyny się zaczeły wydzierać iście wiosennie a tu co? Śnieg sypie :( No cóż marzec za pasem a wiadomo w marcu jak w grancu, wszystkiego po trochu.
My śmigamy robić pomiary w domciu pod hydraulike. Trzeba też będzie koziątko-kominkiwe nakarmić bo jak na temperatura poniżej 0 to nawet bieganina z miarką w garści nas nie rozgrzeje.
Życze udanej niedzieli :)
Do zobaczenia po południu :)

na bieżąco oraz cisza przed hydrauliką :D

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-02-25
wyślij wiadomość

Witajcie odwiedzający mojego bloga :D
No udało mi się nadgonić zaległości w czytaniu Waszych blogów. Przez kilka dni wpadałm tu jak po ogień. Tak bywa. A widze że u Was działo się sporo.
My narazie cieszymy się tą spokojną chwilą tuż przed dalszymi pracami. Czyli cisza przed burzą ;)  No może nie przed burzą ale cisza przed hydrauliką :D Yupiiii dzwonił Pan Fachowiec z informacją że od czwartuku strat robót hydrulicznych.  No to zwieramy szyki i zaczynamy do wody i kanalizacji potem ogrzewanie i podłogówka :D To dopiero radocha ! Wiosna tuż tuż, prace ruszą, coś się będzie działo w naszym domku :D 
Pan Fachowiec ocenił że cała praca zajmie Mu najwiżej tydzień. Toż to szok! Myślałam że to będzie trwało tygodniami a tu prosze rachu ciachu i będzie hydraulika :) Oby tak było. Co prawda nasz domek jest mały i nie jest skomplikowany więc nie trzeba ganiać z pionami i rurami daleko. Ale wszystko wyjdzie w tak zwanym praniu :) Jestem dobrej myśli.
Jutro startujemy do domku żeby podjąć ważne decyzje. Trzeba pomierzyć i wyznaczyć miejsce dla zlewów, wanny, brodzików, kibelków i wszystko inne co będzie potrzebne. No to zapowiada się pracowity dzień :D Bo to nie takie proste czy zlew ma być pod oknem czy przy ścianie a brodzik po prawej czy lewej stronie? Jutro wszystko się okaże :)
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :)

NIEDZIELA, MY i nasz DOM :D

Blog:  asia-jarek
Data dodania: 2012-02-19
wyślij wiadomość

Niedziela pod znakiem odwiedzin w domku :)  
Pojechałam, zobaczyłam, jestem zadowolona :D  To jeszcze mało powiedziane jestem obłędnie zadowolona. Koza-kominkowa bardzo mi się podoba. Nieduża, zgrabna nie zdominuje nam salonu i na okazyjne rozpalanie w sam raz żeby cieszyć się ogniem w kominku. Dziś została dokarmiona bo bardzo chciałam zobaczyć jak się w niej pali. Małżonek starał się bardzo żeby pięknie się paliło. Ach cudnie obdarzyła nas ciepełkiem i tym przyjemnym pomrukiem, skwierczeniem i delikatnym szumem palącego się ognia. No uwierzcie oczu nie mogłam oderwać do płomienia. Sprawdziłam też osobiście czy dymek z komina się wydobywa. Tak był i dymek z komina! Na zdjęciach niestety nie wyszedł za dobrze.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

A jak drzwi ROMA orzechowe? No  nadwyraz mi się spodobały. W salonie gdy je wybieraliśmy były w innym kolorze takie nieco sine i nie mogłam sobie wyobrazić jak będą wyglądały w kolorze orzech.  Zaryzykowałam jednak wiedziona przeczuciem Małżonak że będzie dobrze – jego przeczucia często się sprawdzają  :) Nie zawiodłam się a drzwi pasują i bardzo ładnie w orzechu się prezentują. Nawet „kanciasta” klamka co do której nie byłam do końca przekonana też mi się podoba. Pasuje do tych drzwi i o dziwo fajnie się ją czuje pod ręką  :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl


Teraz prezentacja. Mam nadzieję że czas ujawniania jeszcze się nie skończył :D
To mój Małżonek Jarek który prezentuje jak fachowo wspomagać dmuchaniem rozpalanie ognia w kozie.

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

A to ja Asia, prezentuje nasze drzwi ROMA. Zapraszam do naszego DOMU :) Przepraszam że szybka w drzwiach nie umyta ale to jeszcze etap budowlany.

blog budowlany - mojabudowa.pl


blog budowlany - mojabudowa.pl

Dla pytających szybka to nie co prawda „lustro weneckie”, ale jest  taka sprytna że prawie nie widać osoby która otwiera drzwi. Za to widać dobrze osobę która chce wejść do domu. Ciekawe jak to będzie jak światło w będzie zapalone w korytarzu. Ale to się okaże.

 

 

A z mniej radosnych rzeczy to trochę nam zaciekło tu i tam. Komin jest do małej poprawki. Już wcześniej mam tam podciekało pewnie trzeba jeszcze poprawić uszczelnienie. A teraz w zachodnim pokoju na podłodze pojawiła się zamarznięta woda na podłodze. Patrzę skąd ona tam? I tu niespodzianka na deskach koło okna dachowego mokra plama. No tak i wszystko jasne. Pewnie podcieka pod dachówką. Przyjedzie nasza Ekipa na poprawki. Takie rzeczy się zdarzają i myślę że nie jest wielka tragedia. Poprawki są wliczone w koszta budowy.

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Pozdrawiam serdecznie, buziaczki :*

asia-jarek
ranga - mojabudowa.pl mistrz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 96722
Komentarzy: 636
Obserwują: 34
On-line: 9
Wpisów: 103 Galeria zdjęć: 320
Projekt ORZECH
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - pomorskie
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2015 październik
2012 listopad
2012 wrzesień
2012 czerwiec
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2010 grudzień
2010 październik
2010 wrzesień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67137
Liczba wpisów: 222809
Liczba komentarzy: 903589
Liczba zdjęć: 681139
Liczba osób online: 281
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy